Giełdy europejskie od początku tygodnia notują wzrosty
napędzane informacjami o konsensusie w kwestii EFSF. Stare przysłowie ostrzega
jednak: „nie dziel skóry na niedźwiedziu”. Dlatego daleki byłbym od optymizmu –
pomysł niby jest, ale jeszcze trzeba wprowadzić go w życie.
Pierwsze trudności EFSF ma za sobą – we wtorek ratyfikował
go słoweński parlament. Większym sprawdzianem będzie środa – głosowanie odbędzie
się w Finlandii*, której premier podtrzymuje swoje żądania w kwestii zabezpieczenia
pożyczki jaką miałaby otrzymać Grecja. Z kolei w czwartek EFSF będzie zatwierdzał
niemiecki parlament. Ekipa Angeli Merkel jest pewna swego, pomiędzy frakcjami
akurat w tej kwestii nie ma jakiejś szczególnej różnicy zdań.
Rozdźwięk jednak zaczyna się pojawiać jeśli spojrzymy gdzie
indziej. Szef Bundesbanku, Jens Weidmann, w poniedziałek stwierdził,
że wykorzystanie banku centralnego do wzmocnienia EFSF nie jest odpowiednią
metodą na rozwiązania kryzysu zadłużeniowego, ponieważ „podkopie zaufanie do
unii monetarnej i osłabi zaangażowanie państw w celu osiągnięcia konsolidacji
fiskalnej”.
Poważniejsze słowa padły jednak nieoczekiwanie z ust Andreasa Vosskuhle, pełniącego funkcję prezesa
Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Vosskuhle stwierdził, że politycy nie mają
prawa decydować o zobowiązaniach zaciąganych w imieniu niemieckich obywateli
bez ich zgody, jako że jest to sprzeczne z konstytucją. Kto wie, czy to właśnie
prawo i instytucje stojące na jego straży nie spłatają Angeli Merkel (a także bankierom
i południowcom) największego figla. Dopiero co 3 tygodnie temu niemiecki sąd
najwyższy przekreślił euroobligacje.
Pozostaje śledzić rozwój wydarzeń i nasłuchiwać. Jednocześnie
warto pozbyć się złudzeń – EFSF nie jest żadnym ratunkiem dla Europy. Niemcy
nie rozwiążą za resztę państw strefy euro problemu długu publicznego, mogą
tylko dać zadłużonym państwom chwilę oddechu. Bardzo kosztowną chwilę oddechu.
Cytat na dziś:
„We’ve reached a very rare moment in economic history where the problem is greater than the ability of the politicians to respond.”
- Hugh Hendry, Eclectica Asset Management
* - update: Finlandia ratyfikowała EFSF.